Czego słucham
Żadna jednak płyta nie zastąpi koncertu. Jako pierwszych na żywo usłyszałam i ujrzałam The Rolling Stones, później U2, ostatnio Depeche Mode. Na strychu w domu u Rodziców przechowuję prawie metr płyt winylowych; na ten metr składają się ich cienkie grzbiety.
|